Czytelnia #pr

Każda firma wcześniej czy później (najczęściej za wcześnie) stanie oko w oko z kryzysem. Niestety, najbardziej popularną strategię kryzysową w polskich firmach można streścić w kilku słowach: "To u nas nigdy się nie zdarzy." Nic bardziej mylnego.

Jest dwadzieścia pięć po szóstej rano. Nie chcesz jeszcze wstawać. Masz ochotę poleżeć dłużej w łóżku. Nagle telefon. Dzwoni dyżurny ochroniarz z banku, w którym pracujesz. Nie przeprasza za wczesne budzenie. To nie czas na uprzejmości. Jego słowa obudziłyby najbardziej zaspaną osobę.

O zaufaniu można mówić w dwóch wymiarach: 1. zaufanie transakcyjne i 2. zaufanie relacyjne. Zaufanie transakcyjne dotyczy sytuacji, w której wiemy, że ktoś zrobi to, co obiecał lub wykona zlecone zadanie na czas. Zaufanie relacyjne odnosi się do osób, które chcą nas wysłuchać i zrozumieć bez oceniania lub krytykowania, zachowają wszystkie informacje dla siebie i nie wykorzystają ich przeciwko nam.

Kiedy wydarzy się coś złego nie chowaj głowy w piasek. Przygotuj krótkie oświadczenie dla mediów nawet jeśli wszystko co masz do powiedzenia można streścić w trzech punktach: 1. Wiemy o problemie, 2. Sprawdzamy co się stało, 3. Przepraszamy za kłopot i prosimy o trochę cierpliwości.

Nie ma dwóch identycznych szkoleń, tak jak nie ma dwóch identycznych klientów. Przed szkoleniem wiemy o kliencie więcej niż typowy dziennikarz. To pomaga nam przygotować listy pytań do typowych wywiadów oraz wiarygodne "czarne scenariusze kryzysowe". Po szkoleniu przygotowujemy raport o postępach i z rekomendacjami na przyszłość.

Na szkoleniu medialnym trener zadaje agresywne pytania, manipuluje i krzyczy. Po kwadransie większość uczestników szkolenia chce uciekać. Nie mogą, bo drzwi zamknięte na klucz. Naprawdę myślisz, że tak wygląda szkolenie medialne?

"Bez komentarza..." na konferencji prasowej lub w wywiadzie dla mediów ma fatalną reputację. Dla wielu znaczy "winny, ale się nie chce przyznać". Często jest wypowiedziane nerwowym tonem i podkreślone agresywnym gestem. Jeżeli powiesz "Bez komentarza" lub "Nie mam czasu", media powiedzą, że powiedziałeś "Bez komentarza" lub odmówiłeś wypowiedzi.

To gdzie jesteś, jak jesteś ubrany i jakich używasz słów wpływa na to jak jesteś w mediach postrzegany i oceniany. Wywiad dla telewizji na miejscu kryzysowego zdarzenia zwiększa wiarygodność. Ludzie widzą, że jesteś blisko problemu i chcesz go rozwiązać.

Żyjemy w świecie politycznej poprawności. Ten świat piętnuje ludzi, którzy mówią coś co łamie jej reguły. Polityczna poprawność dotyczy nie tylko słów. Nie musisz nic mówić, żeby coś powiedzieć. Wystarczy, że stracisz panowanie nad swoimi gestami.